Dysleksja u dorosłych

Niedawno na forum dzieci z dysleksją padło pytanie, czy dotyka ona tylko dzieci, czy także dorosłych. Oczywiście dorośli także mogą cierpieć na dysleksję. O ile teraz dysleksja u dzieci jest diagnozowana dosyć wcześnie (większość przypadków już w szkole podstawowej), kiedyś nikt nie słyszał o dysleksji. Co za tym idzie, uczniowie nie mogli liczyć na żadną terapię.

Jak sprawdzić, czy jest się dyslektykiem?

Wstępnie można wypełnić kwestonariusz objawów dysleksji u dorosłych. Jeden z nich znajduje się na stronie Gazety Wyborczej (http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,52303,791776.html). Prawie cały kwestionariusz to zbiór pytań, np:

  • Czy często robisz błędy ortograficzne?
  • Czy masz problemy z wypełnianiem formularzy? (myślę, że tu nie chodzi o formularze urzędowe, z którymi większość ludzi ma problemy ;))
  • Czy masz problemy z organizacją? (planowanie dnia, wyjazdów, podróży – przesiadek)
  • Czy mylisz cyfry? (np. wybierając numer telefonu, czy mylisz kolejność cyfr)
  • Czy czytasz wolniej niż inni ludzie? (można się przekonać o tym, czytając wspólnie z inną osobą)
  • Czy przekręcasz długie słowa?
  • Czy trudno rozczytać Twój charakter pisma?
  • Czy masz problemy z zapamiętaniem tego, co przeczytałeś?
  • Czy sprawia Ci problem dodawanie liczb w pamięci?
  • Czy mylisz daty i godziny spotkań?
  • Czy masz problemy z przekazaniem własnymi słowami tego, co przeczytałeś lub usłyszałeś?
  • Czy masz problemy z robieniem samodzielnych notatek ze spotkania, wykładu?

Jeżeli te problemy nie są Tobie obce, warto udać się do poradni pedagogicznej.

46 thoughts on “Dysleksja u dorosłych

  1. Witam bardzo serdecznie. Jakie samodzielne działania mógłby mi pomóc usprawnić działanie mojego 22 letniego umysłu który przez dysleksje mam ograniczoną jedną z zdolność poznawczych (wolne czytanie) jest to niezmiernie uciążliwe w erze informacji. A o uczeniu się do sesji nie wspomnę eh…

    • witaj,

      Późna odpowiedź, gdyż dopiero się natknąłem na to forum :)
      Nie musisz się martwić, to problem wielu ludzi tylko nie wielu zdaje sobie z niego sprawę lub też z różnych względów nie chce się przyznać. Przyznam, że mam podobny kłopot, nigdy nie lubiłem czytać, ciężko mi to szło, powoli, mało zapamiętywałem z czytanego tekstu, dużo bardziej wolałem słuchać. Powodem może być skrzyżowana lateralizacja – czyli dominacja lewego oka przy prawej ręce lub prawego oka przy lewej ręce. Tak było w moim przypadku. Prócz tego to może być wynik obniżonej percepcji wzrokowej, proponuje o tym poczytać. Polecam też zapoznać się z metodami szybkiego czytania, wymagają dużo samodyscypliny ale spełniają swoją rolę. Niestety jeśli chodzi o ćwiczenie czytania to najlepsza metoda to tylko czytać ale można to sobie jakoś wspomóc. Jeśli interesuje Cię więcej na ten temat napisz, Pracuje w poradni jako pedagog więc coś mogę polecić.
      amoniak1985@tlen.pl
      Pozdrawiam i powodzenia!

      • wydaje sie ze jestem stracony mam 40 lat a nawet przepisując robię błędy będąc nająndrzejszym wchodze na idiotę w pracy pracuj w wojsku co robić

  2. Dysleksje mam od dziecka …nigdy nie stwierdzona … Teraz mam 31 lat i juz to poprostu wiem, żluje ze nigdy nikt sie tym nie zainteresowal , mam tu na mysli rodzicow bo moze byloby mi latwiej przebrnac przez szkole, tymczasem czulam sie jak debil. Robie straszne błędy ortograficzne , przez to maial zawsze gorsze stopnie , i chos znam wszystkie zasady pisowni to kiedy pisze na szybko nie pomaga mi to, mam problemy z organizacja i wolne czytanie i liczby i zapamietywanie… wszystko jest jasne ale jak z tym walczyc? w tym wieku??
    Dorota.

    • Witam,
      Dysleksja w moim przypadku została odkryta w 5 klasie podstawówki i można rzec że na tym odkryciu się zakończyło. Nikit mi nie starał się pomóc sama z wszystkim walczyłam , a obniżenie wymagań z polskiego tylko upokarzało mnie , tak samo radziłam sobie przed jak i po tym orzeczeniu. plus jedyny jest taki że wcześnie dowiedziałam się co to jest za przypadłość i zbierałam sama wiedzę na ten temat . Jestem ciekawa czy jest jakaś terapia zbiorowa ( państwowa ) itp . Poznałam ostatnio 2 osoby o podobnym problemie i otwarta rozmowa mi trochę pomaga ale chciała bym ugryźć wszystkie kwestie tego . w tym celu założyłam konto na poczcie oto ono dysleksja0@o2.pl jeśli ktoś ma jakieś pytania itp proszę pisać .
      Pozdrawiam

      • Witam,

        Konto działa :) jeśli potrzebujesz konsultacji, porady chętnie wspomogę. Opisz proszę szczegółowo Twoje trudności i sytuacje w jakich występują, a postaram się je przeanalizować i coś poradzić.

        Pozdrawiam Marek K.

    • Witam, widze ze mamy podobny problem… dyslekcje tez mam od dziecka..podobno mam ja bardzo duza …..i maly jest procent ludzi z tak duza dysleksja jak ja…. juz jako dziecko zle zapinalam kurtke,w szkole pisalam tak samo prawa reka jak i lewa-to bylo niesamowite. Jak mi sie jedna reka zmeczyla a meczyla sie baardzo szybko to zmienialam dlugopis do drugiej reki. Teraz juz tak nie mam bo musialam sie oduczyc ale mimo ze wybralam prawa reke i pisze prawa to duzo innych rzeczy robie lewa reka.Mimo ze pisze prawa to i tak jestem leworeczna.Szkola-to byl najwekszy syf mego zycia.Nienawidzilam tam chodzic i zawsze ciezko pracowac by dostac marna 3. W moim przypadku baardzo pomogla mi mama bo duzo ze mna chodzila do psychologow,mialam cale multum korkow od jezyka polskiego po matematyke,chemie,fizyke. Wspolczuje ludziom,ktorych na to nie bylo stac a byli w mojej sytuacji…. kiedy inne dzieci sie bawily,ja siedzialam nieszczesliwa w domu i musialm ise uczyc. Pamietam,ze zawsze balam sie jechac do obcego miejsca,bo mapa mi nie pomagala w odnlezieniu drogi…. do dzis mam problemy ale juz jestem osowojona i czasem jak juz naprawde nie wiem gdzie mam isc to pytam sie ludzi na ulicy i zawsze pomagaja.Kiedys z domu bym nie wyszla,jak mialam gdzies kiedys jechac to nie spalam bo myslalm o mej podrozy i o zgubieniu sie.Dzis z perspektywy czasu widze,ze moglam sie nabawic jakijes nerwicy czy czegos (zycie w strachu),duzo pracy a male wyniki (nieska samoocena) itd. Juz nauczylam sie zyc z dyslesja i ja zaakceptowalam,skonczylam studia-niebede opisywac ile czasu mi to zajelo ….. dzis jestem na takim etapie,iz mieszkam za granica…ucze sie mega wolno jezyka obcego ale juz sie dogaduje.mam meza ktory ma dobra prace i jest naprawde intelignetny i czesto zartuje z moich pomylek ale nie robi tego zlosliwie tylko bardzo slodko. Powiedzial,ze jestem baardzo orginalna osoba i nie spotkal takiej osoby jak ja,a moje bledy,pomylki sa naprawde orginalne a jakie mam dziwne pomysly,sama az sie sobie dziwie ….. Wlasciwie to juz wszysto mam,jedyni co mi brakuje to,ze baardzo chcialabym isc do pracy ale przed porazka ciagle sie wymiguje ….. jak przegldam oferty to mysle,ze nie nadaje sie na nic a mam wieksze ambicje ale w glowie mysle ze nikt mnie nie wezmie do zadnej pracy a nie studiowalam zeby tez robic prace np fizyczne gdzie nie zawsze potrzeba studiow.
      Wolno sie ucze glownie nowych rzeczy,nie nawidze formularzy bo nigdy ich nie rozumialam,nawet komputera nie umie dobrze obslugiwac… nie wiem gdzie tacy ludzi ida do pracy?? a co smieszne,jestem zdrowa osoba,chetna do pracy,nie znosze tego ze siedze w domu i ucze sie tylko jezyka na kursach.Kazdy kurs tzn poziom powtarzam zawsze okolo 3 razy bym mogla osignac to samo co przecietny uczen po jednym razie. Ale juz sie ni zloszcze,zaakceptowalam ale ja chce isc do pracy,chce byc niezalezna,miec swoje pienidze.Jak nie pojde do pracy to jaka bede miec emeryture?? To mnie smieszy taka ladna dziewczyna,interesujaca,a z drugiej strony takie problemy ze znlezieniem pracy bo w ogloszeniu zawsze sie cos znjduje czego ja nie potrafie……
      Rodzice niby wiedza,ze mam dysleksje,ale chyba nie akceptuja tego badz sami nie rozumieja co to jest bo ciagle pytaja ise o prace:Nie maja bladego pojecia jak ciezko jest takiej osobie sie odnalesc….. to co skonczylam na studiach raczej nie bee wykonywac zawodowo bo nie jestem w tym dobra….. nie czuje ise na silach a mam dosc slyszenia krytyki.
      Jestem ciekawa gdzie ludzie z dysleksa pracuja,jak sie maja w doroslym zyciu itd…. jestem tym naprawde zainteresowana bo to jest cos co mnie dotyczy.

      • hej. Rozumiem cię 100 % też mam dysleksię. Szkoła była moim koszmarem. Straszenie piszę. skończyłam dwa kierunki studiów ciężko było staram się sto razy bardziej niż inni i ledwo zaliczam. Pracuję…………….. jestem nauczycilką angielskiego w gimnazjum. Dzieciaki mnie uwielbiają a ja uwielbiam je. Całe życie w stresie że ktoś powie że do niczego się nie nadaję. Przy każdej porażce myślę tak o sobie. Oprócz szkoły mam dużo osób na korepetycjach i często zapominam kto kiedy ma przyjść. Wszystkie objawy dysleksji Pozdrawiam.

  3. kto tu zagląda na tą stronę dyslektycy ?! link podany na stronę super otwieram go z myślą że będzie test a tam pełno druczków … jak mam się odnaleźć w tym, gdzie go szukać ?! :) skoro pisze się takie artykułyproszę proszę o myślenie jak dyslektyk .
    Dziękuje

  4. witam mam 16 lat i mam dysleksje od urodzenia – apeluje o ty aby ludzie którzy mają ten „defekt” nie mysleli o sobie w sposób gorszy – od 3 lat jestem najlepszą uczennicą w gminie i jestem z tego tym bardziej dumna iż mam dysleksje, wcale nie oznacza to że nie umeim sie uczyć, zapamiętywać dat czy robić dobre notatki.
    Fakt mam czasami problemy z ogarnięciem wszystkiego i ogólnym „ogarem” ale to nie oznacza że nie idzie tego pokonać. Powodzenia Weronika

    • ciesze sie,ze nie masz az takich problemow..to znaczy ze masz objawy lekkiej dysleksji.Ja nie mam takiego szczescia …. bo zebym byla przecietna to musze sie naprawde napracowac,przy tym mnie skrytykuja a nie pochwala-nie wspomne o byciu najlepszym (to sobe moge darowac), Niestety kazy ma dysleksje o innym nasileniu jesli tak to mge nazwac …. ja mam ja naprawde duza i objawia sie to w codziennych sprawach … nawet nieraz prostych innym wydajacych sie za oczywiste proste wrecz normalne.

  5. Mam 43 lata i od dawna zmagam się z tym problemem- dyslekcja przeszkadzała mi w szkole i troche przeszkadza mi w dorosłym życiu ale staram się o tym nie myśleć i ogarniać wszystko bo wygląda to czasem tak jak bym była zakręcona.Największy problem to głośne czytanie,trudno było zdać prawo jazdy,bo mylą mi się strony,prawa z lewą,pozatym myle nr.tel.daty spotkań itd.Nie daje się i ide do przodu i jest OK.Dyslekcja to nie choroba,utrudnia tylko troche codzienność ale da się z tym żyć.POWODZENIA.

  6. Witam mam 29 lat też miałam bardzo duże problemy w szkole, ciężko było mi się uczyć na jakikolwiek sprawdzian, zawsze zaczynałam się uczyć od dnia w którym był zapowiedziany czyli 2tyg wcześniej żeby zdarzyć się nauczyć,uczyłam się zawsze na pamięć, miałam marne oceny robię bardzo dużo błędów ortograficznych,zjadam literki, wyrazów raczej nie przekręcam,mylę lewa stronę z prawą, nie mam orientacji w terenie,pamięci do liczb tez nie mam, nie lubię czytać na głos w szkole krępowało mnie to i zawsze mówiłam żeby ktoś inny czytał,miałam nawet zagrożenia z przedmiotów zwłaszcza ścisłych matematyka, polski itd.Do dziś dnia nie umiem napisać wypracowania jakoś udawało mi się przebrnąć przez ten polski bo nie trzeba było pisać wypracowań.Matury niestety nie zrobiłam bo jak ktoś kto nie umie napisać wypracowania ma zdać maturę,o dysleksji zaczęłam czytać i robić testy kiedy zauważyłam ze mam trudności z nauką języka angielskie,mam słaba pamięć o wszystkim zapominam,po prostu szkoła to była męka przez życie,wcześniej nie chciałam dopuścić do siebie myśli że mogę być dyslektykiem,w szkole nauczyciele patrzyli na mnie jak na nieuka, ale to był ich problem i niewiedza o dysleksji, życzę wszystkim żeby dano im szanse z tym walczyć i żeby znalazł się ktoś kto byłyby wstanie pomóc a nie tylko krytykować.

  7. Oh dysleksja, mam ją od zawsze, najpierw test czy znałam zasady ortografii, później orzeczenie o ,,defekcie”, chodzenie na zajęcia dodatkowe. Wolno czytam, wolno się uczę z wielkim bólem i cierpieniem skończyłam kierunek techniczny bo przynajmniej liczby mi się tak nie mylą jak litery :).
    Ale mimo wszystko w gimnazjum czy w liceum miałam jedną z lepszych średnich z kilku klas na roku, ale kosztowało mnie to wiele nerwów i godzin przy książkach, tak samo na studiach wszyscy się bawili i zaliczali na 3 bez specjalnej nauki po nocach, ja zakuwałam nie zależnie od tego czy był weekend czy wolne między świętami, ale dzięki temu nie miałam zbyt dużej ilości poprawek i studia skończyłam w terminie. Chciałam udowodnić sobie i innym, że to że jestem ,,ułomna” nie zwalnia mnie z myślenia i nie przekreśla mi kariery która jak by nie patrzeć związana pierw była z ukończeniem politechniki. Niestety, problemy z nauką, czytanie kilka razy tego samego żeby zrozumieć i zapamiętać zabierały mi bardzo dużo czasu, że sama się sobie dziwie, że mam narzeczonego bo już własnych znajomych nie mam, zabrakło mi na to czasu, jestem sama jak kołek.
    W szkole czy na studiach defekt mi nie przeszkadzał, najwyżej nie zaliczało się egzaminu , a sprawozdania pisałam na komputerze (zresztą ten tekst też piszę na kompie) więc błędy od razu były podkreślane czy automatycznie likwidowane. Problem pojawił się w pracy. Pracuje jako inżynier na szczęście nie mam mocno ograniczonego czasu na projekty i nie muszę się spieszyć, ale jestem taka wściekła na siebie, jeżeli coś pomylę i to przecież nie przez roztargnienie tylko przez tą cholerną dysekcję. Ostatnio czytałam dokumentację techniczną i tłumaczyłam ją z angielskiego i jedna litera zaważyła o tym, że straciłam cały dzień na szukanie informacji o układzie który nie istnieje (zresztą od początku mi się wydawało, że coś jest nie tak) po prostu pomyliły mi się słowa , choć gapiłam się na te rysunki i opisy i ślęczałam nad tym kilka godzin. I jak ktoś mi gada, że dysleksja to wymysł cywilizacji to mam ochotę kopnąć go w pośladki. Dysleksja to choroba bardzo, bardzo uprzykrzająca życie.

  8. Dysleksja bardzo mi uprzykrza życie,cały czas czuje się gorsza od innych we wdzystkim.Mam ogromne problemy z zapamietywaniem,straszne jakby wszystko dobijało się od mojego mózgu ;( czy ktoś brał leki na pamięć przy dysleksji? Czy to pomagało?

    • Witaj,

      O ile mi wiadomo nie ma tabletek na dysleksję. Można przyjmować oczywiście suplementy wspomagające pamięć ale szczerze mówiąc mogą one jedynie wspomagać ćwiczenia. Same tabletki nie wystarczą. Są metody proste, szybkie i przyjemne służące do zapamiętywania informacji i przede wszystkim do treningu pamięci i koncentracji uwagi. Działają, sam je stosuję i nie muszę łykać tabletek i obciążać dodatkowo wątroby i żołądka. Jeśli jesteś zainteresowana odpisz, a podpowiem Ci jak trenować pamięć i radzić sobie z dysleksją. Opisz też proszę szczegółowo Twoje trudności i sytuacje w jakich występują, a postaram się coś doradzić.

      Pozdrawiam Marek K

      • Generalnie jest tak że przekrecam wyrazy i trudno mi jest zrozumieć tekst czytany. Jak mam czegoś się nauczyć to czytam to setki razy i jakby to odbijało się od mojej pamięci nie wiele mi zostaje.chciałabym się bardzo nauczyć angielskiego ale ręce mi opadają nic mi nie wychodzi i przyszło mi zwątpienie czy nie wyrzucam pieniędzy w błoto. Myślałam o jakimś kursie /korkach efektywnej nauki dla dorosłych dyslektykow ale nie mogę nic znaleść.

      • witaj,

        Jestem, jestem, tylko nie codziennie korzystam z internetu. Opisz proszę szczegółowo trudności jakie masz i sytuacje w jakich się one pojawiają, a postaram się coś poradzić. Pozdrawiam

      • Nie potrafię zapamiętać nie malze nic z czytanego tekstu jak próbuje się czegoś nauczyć to czytam to jakby niedobrze mi się robiło.nie wiem jak Ci to opisać.

      • Chciałabym nauczyć się angielskiego marzenie od lat ale zupełnie mi nie idzie,problemy mam z zapamietaniem słów z wypowiadaniem,i zrozumienia co ktoś mówi.duże ilości materiału mnie tekstu mnie przytłaczaja. Mam wszystkie objawy dysleksji,mecze sie szybko,trudno mi się skoncentrowac.

    • Gdzieś przeczytałem,że dyslektycy mają mikrouszkodzenia całego mózgu tzw defekty więc mogą mieć również predyspozycje do innych chorób takich jak schizofrenia czy ADHD bądź ADD(problemy z koncentracją bez nadpobudliwości).Próbowałem wyleczyć się biofeedbackiem (nic nie pomogło) ale fale odpowiedzialne za koncentracje miałem zaburzone więc moje ADHD się potwierdziło,potwierdził to również lekarz psycholog. Biorę leki na ADHD (straterra) z marnym skutkiem ale trochę pomagają.Myślę że warto spróbować.Spróbować. Biofeedbeck to ściema (jak dla mnie),hipnoza to ściema,medytacje pomagają się uspokoić i wyciszyć,ale jeżeli chodzi o koncentracje w sumie też delikatna ściema.Jeżeli masz dysleksje z ADHD to niestety naukowcy nie zbadali dobrze działania ludzkiego mózgu a większość lekarstw i porad które promują to zwykłe wyciąganie pieniędzy i dawanie ludziom złudnej nadziei.Ja znalazłem swoją drogę chodząc na basen i słownie,ćwicząc fizycznie ew tworząc muzykę bądź próbując swoich sił jako aktor. W końcu jak coś źle zrobisz zawsze możesz powtórzyć prawda? Ćwiczenia fizyczne bardzo ważny element mojego życia,pomagają mi się lepiej poczuć.Przede wszytki 0 używek które psują mózg.Zwłaszcza marihuana jest niebezpieczna bo powoduje schizofrenie i jeszcze większe problemy z koncentracją.Jak chcecie coś więcej podpytać to piszcie kubagorzow85@wp.pl,Jeżeli będę mógł to spróbuję jakoś pomóc.

      • Z adhd nie mam nic wspólnego bo jestem raczej anemiczna osoba tylko nie potrafię zapamietywac….chyba na dysleksje nie ma mądrych :( jak już ktoś ma głęboka

  9. W dodatku to wieczne poczucie że jestem gorsza od innych prześladuje mnie całe życie co jakiś czas mam przesto depresję i lęki coś okropnego i wychodzę na narzekacza i smutasa.Człowiek by chciał czegoś się nauczyć nawet dla siebie a tu taka nie moc :(

    • Ja też jestem anemiczną (spokojną osobą) dlatego tak późno zdiagnozowano problemy z samą koncentracją tzn ADD. Proszę przeczytać dokładnie i zastanowić się,może warto zbadać mózg za pomocą EEG.Ja zawsze byłem wolniejszy od innych i przez dysleksje zamykałem się w sobie a niżeli szalałem.Kiedy np musiałem dużej skupić swoją uwagę na jednej rzeczy tj czytaniu książki czy słuchaniu nauczyciela po prostu zbyt łatwo rozpraszałem się.
      Nie byłem nadpobudliwy,ale zawsze musiałem czymś bawić się, np rysować po marginesie albo coś tam stukać,skubać palcami czy też trzęść nogą.Na pierwszy rzut oka nic takie,ale jak poszedłem z tym do specjalisty wszytko zebrało się w jedną całość.Wcale nie trzeba być nadpobudliwym ekstrawertykiem i mieć ADHD.
      Tylko małe dzieci mają problemy z tym,żeby usiedzieć dłużej w jednym miejscu,osoby dorosłe bardziej już potrafią siebie kontrolować,co wcale nie znaczy,że gdzieś to w nich dalej nie tkwi.

  10. Witam wszystkich znajomych,przeszlismy podobne drogi wiec w pewnym sesie nie jestesmy sobie tacy obcy ;p. Dysleksja przez swojej niezrozumienie przysporzyla nam sporo problemow. Mam 30 lat i dopiero od niedawna zaczelem zglebiac czym to tak naprawde jest. I powiem szczerze ze bynajmiej nie nazwal bym juz tego problemem. Dysleksja to inna percepcja, jesli dyslektykowi uda sie podazyc za swoim talentem to zapewne bedzie mistrzem, Jesli bedzie probowal sie wpasowac to bedzie to wymagac ciezkiej pracy. Jednakze kazdy z nas moze na codzien kozystac z dobrodziejstw bycia dyslektykiem. Jak mowie dopiero zglebiam temat ale juz przeczytanie ksiazki R.D Davis-a „dar dysleksji” dodalo mi otuchy i mysle poprowadzilo o spory krok w dobra strone. Sporo konkretnej wiedzy czeka na przetestowanie w zyciu. Polecam

  11. Szanowni Państwo, piszę własnie pracę magisterską o poczuciu jakości życia dorosłych osób z dysleksją. Jeśli sami jesteście takimi osobami lub macie w swoim otoczeniu dorosłą (>18 lat) osobą z dysleksją to poproście ją w moim imieniu o wypełnienie dwóch ankiet. Ankiety mają wiele pytań, ale wszystkie są zamknięte i łatwe, wszystkie odpowiedzi są prawidłowe, na końcu szansa na wygraną większa niż w LOTTO;)
    Linki: http://interankiety.pl/interankieta/8273ed0871112d0036d7fd6250444774
    http://interankiety.pl/interankieta/ddef084e416a5862209525f26e3df5d1

    Bardzo dziękuję za pomoc;))

  12. Nie jestem pewna czy ktos jeszcze udziela sie w tej konwersacji? Chcialam zadac podobne pytanie jak ostatnia osoba? Gdzie mozna zdiagnozowac dysleksje lub inne podobne przypadlosci u doroslej osoby? Najchetniej w Ttrojmiescie. Bardzo wazne i pilne! Z gory dziekuje!

  13. Witam,

    U mnie dysleksję zdiagnozowano w szkole podstawowej, niestety zamiast więcej ćwiczeń w tych czasach dostałem kartkę ulgową. Przeszedłem podstawówkę, potem szkołę zawodową, technikum wieczorowe. Dzisiaj mam 32 lata i ostatnio zauważyłem, że mam bardzo kiepską pamięć wzrokową, przestrzeń, nr telefonów, imiona nazwiska bardzo trudno mi zapamiętać. Jak czytam książkę to nie mogę niczego zapamiętać. Popełniam straszne błędy ortograficzne, a co najgorsze, jak mam wypełnić jakikolwiek formularz to dostaję jakiegoś dziwnego spięcia, chyba na tle nerwowym i w głowie pustka. Czy spotkaliście się z podobnym problemem? Sam zastanawiam się co teraz rozbić? ostatnio,przez zmianę pracy doszło do takiego poziomu stresu w moim organizmie, że traciłem świadomość, i nie rozumiałem co kto do mnie mówi, to co czytałem to jakby puste słowa bez jakiegokolwiek znaczenia. Gdzie szukać pomocy bo to bardzo komplikuje moje życie, prywatne i zawodowe.

    • Ja radze sobie tak:nie pije,nie pale,biore omega 3 i bilobilmag,na sen melisamagnezforte.Biegam,cwicze do tego biore leki na adhd w umiarkowanych ilosciach bo zalodek przestaje wyrabiac.Duzo magnezu i omega 3 + cwiczyc mozg.Ja ucze sie jezyków obcych bo planuje uciec z tego chorego kraju i powtórze jeszcze raz,żadnych ogłupiających uzywek,uzywki sa dla debili.Wiezienia i szpitale w Polsce są przepełnione a personel i leki beznadziejne.To chyba wystarczający powod zeby wszyscy przestali brac jakie kolwiek uzywki…
      Pozdrawiam

    • Powiem Ci że ja boję się o swoją pamiecam podobnie, zapominam imiona, wogóle ciężko. W pracy żyje w ciągłym stresie że wyjdą jakieś moje błędy, cos nie dopisze…ahhh sporo tego jest…..
      Czasem zastanawiam się jak czuję się człowiek który może nauczyć się języka
      …marzenie……które nigdy się nie spełni…..:'(:'(:'(:'(

  14. Witaj,
    Szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, a mianowicie:
    mam przypadłość „na 2”, jeśli mam dwa klucze do wyboru podzczas otwierania zamka to 50/50 że trafie dobrze, jesli mam 3 klucze problem znika(klucze mogą mieć rozne kolory kształty). Myla mi sie imiona Zbyszek z Anrdzejem, Piotr z Pawłem, ale tylko nazwy nie ludzie. Zawsze myle łódz z poznaniem choc jak jestem w tych miastach to wiem gdzie jestem.Otwieranie auta, wiem że trzeba przekręcic w lewo a i tak nie zawsze „trafie” Generalnie jak do wyboru są dwie opcje nie mogę zapamiętać tej właściwej. Czy takie objawy mozna zakwalifikowac do dysleksji ? Generalnie mam wszystkie objawy dysleksji.

  15. Witam mam na imię Kuba mam 18 lat i mam dysleksje . Jestem w klasie maturalnej i uczę się dobrze mam same 3 i 4 a nawet czasem 5 . Mam dysleksje od dziecka i radze sobie ze wszystkim może trochę wolniej czytam jak inni ale mi to nie przeszkadza za bardzo ale nie radze sobie z ortografią i interpunkcją . Znam większość zasad ortograficznych ale pomimo tego robię nawet trzy błędy w jednym słowie . W szkole potrafię nauczyć się wszystkiego może trochę mi dłużej z tym schodzi ale nauczę się i tu powstaje problem na który nie potrafię sobie odpowiedzieć dlaczego nie mogę nauczyć się pisać ? choć wszyscy inni umieją pisać bezbłędnie i nie znam innej takiej osoby która robi takę straszne błędy jak ja . Od zawsze robię okropne błędy i z biegiem czasu zaczęło mi to coraz bardziej sprawiać problem i postanowiłem chociaż trochę coś z tym zrobić . Od pewnego czasu zawziąłem sie i codziennie wertuje zasady ortograficzne pisze dyktanda , robię ćwiczenia itp ale w dalszym ciągu robię podstawowe błędy ortograficzne . Nie rozumiem dlaczego nie mogę sie nauczyć pisać bezbłędnie choć umiem sobie poradzić ze wszystkim innym i mogę nauczyć się wszystkiego innego . Czy ktoś ma z was podobnie i czy ktoś sobie z tym jakoś poradził ? może jest ktoś kto umie mi pomóc ?? bardzo proszę o kontakt każdego kto mógł by pomóc .

    ortografia123@o2.pl

  16. Witam,
    Jestem dorosłą osobą, mam problem z czytaniem, przede wszystkim czytaniem na głos. Mylę słowa, zwłaszcza długie wyrazy. Mam zawsze lęk jak ktoś każe mi coś przeczytać publicznie. Po prostu wygląda to tak jakbym dukała. Zawsze uczyłam się na pamięć. Mój obecny problem to nauka języka angielskiego. Ni w ząb mi to nie idzie. Czy ktoś ma jakieś rozwiązanie? Są może ćwiczenia, które pomagają to w płynnym czytaniu? Czy są jakieś metody nauki języka obcego dla dyslektyka?

    • Mam do Ciebie prośbę jakbyś znalazła odpowiedź na to jak dyslektyk am nauczyc sie angielskiego daj znać!
      Bo ja straciłam nadzieje
      :( mam 35 lat

  17. Polecam Paniom zajrzec do książek Katarzyny Bogdanowicz (nie Marty,ale córki pani prof.)i Katarzyny Łockiewicz : „Dysleksja u osób dorosłych” oraz „Dysleksja a nauczanie języków obcych”. Znajdą tam Panie wiele praktycznych wskazówek jak ćwiczyć i ułatwić sobie życie. Z doświadczenia terapeuty wiem też,ze najskuteczniejsząmetodą jest tzw.”zanurzenie w języku” czyli przede wszystkim przebywanie w środowisku anglojezycznym,jesli nie w innym kraju to wśród ludzi mówiących po angielsku,napisów itp.

Dodaj komentarz